Zima w tym roku daje trochę w kość, więc, chcąc nie chcąc, wielu fotografów zaszywa się w studio. Korzystając z okazji, że warsztaty fotografii studyjnej pod patronatem Digital Foto Video organizował mój znajomy z Facebooka (a wszyscy wiedzą, że jestem fejsbukowym geekiem ;) ), zapakowałam mojego Nikona i poszłam wypróbować swoje siły.
Warsztaty prowadził Norbert Gajlewicz, którego niektórzy mogą kojarzyć jako autora artykułów DFV z serii "zrób to sam" :) Część swojego hendmejdowego sprzętu Norbert zaprezentował na spotkaniu, np. takiego beauty dish'a zrobionego z metalowych misek (w Realu po kilka złotych każda)... Ale mniejsza z tym, nie o tym chciałam. Zaletą takich warsztatów jest to, że w jednym miejscu spotykają się różni ludzie o różnym doświadczeniu zawodowym (w tym przypadku - w branży foto), co stwarza niepowtarzalną okazję podejrzeć, jak pracują inni i czegoś się nauczyć.
Anyway, nie będę pisać truizmów w stylu "było fajnie i za krótko", bo było. Niżej kilka przykładowych zdjęć, wykonanych w różnych warunkach oświetleniowych, a TUTAJ Tomek dodał kilka zdjęć z tzw. backstage. Pozowały nam Malwina, Monika i wizażystka Natalia, cennych rad udzielali Norbert i właściciele studia KDF Gdynia.
Po więcej zdjęć zapraszam TU.



0 comments:
Post a Comment